
Potem zostało mi położyć nań materac i w taki sposób powstało nasze łóże! Szafeczki powinny być w odcieniu bieli, a na łóżku znajduje się kapa w kolorze miętowym. Jedną ze ścian pomalowałam w tym samym odcieniu. Miętowa sypialnia – lovingit.pl/blog/tag/mietowa-sypialnia – zawsze była mym niespełnionym marzeniem w zasadzie od kiedy tylko pamiętam. Okna zasłaniam roletami w tym odcieniu zieleni. Całość dopełnia delikatna, biała woalowa firana.
Ułożyłam na nim dużą, mięciutką poduchę oraz kilka skrzyneczek na bibeloty. Wszystkie utrzymane kolorystycznie w miętowym stylu, z żółtymi wstawkami. Bardzo lubię na nim przysiąść gdy się ściemnia, obserwuję wtedy przechodniów idących po ulicy… Na jednej ze ścian przymocowałam mocne, spore haki – zimą, mocuję na nich mój rower. Nie pytajcie w jakim jest kolorze… 😉 Miętowo mi! Haha!