Wybór interesującej nas komody, biorąc pod uwagę obfitość ofert i opcji transakcji, nie jest łatwą decyzją. Przede wszystkim to producenci gwarantują nam bogactwo pomysłów, zwłaszcza tych mebli z nieco wyższej półki, za które trzeba wyłożyć już więcej pieniędzy. Jaki jest wybór? Komody z drewna indyjskiego, a może w wymyślnych kształtach?

Tak samo sprawa wygląda z dysproporcją kosztów. Proste komody, tylko z funkcją małej półki znajdziemy nawet za mniej niż sto złotych. W takiej komodzie nie ulokujemy dużo rzeczy, jakość specjalnie nie zachwyci też naszych oczu. W ekskluzywnych opcjach ów komoda jest meblem reprezentatywnym, a rola szafek okazuje się tutaj wyłącznie ekstrawaganckim dodatkiem. Tańsze komody to jednocześnie ekonomiczne rozwiązanie dla wszystkich, którzy dopiero kompletują sprzęt na pierwsze mieszkanie. To opcja szczególnie dla samodzielnych studentów czy pracujących w nierentownym zawodzie. Więcej informacji odnośnie omawianego tematu tu – eleganckie komody.

Opcja wybrania interesującego nas designu, kolejne funkcje i … płacimy kolejne pieniądze. Komoda (zobacz komody drewniane) za tysiąc zł oznacza już rangę salonu. Tutaj posłuży ona w różnych celach, np. pod inne meble lub telewizor. Najbardziej ekskluzywne, z litego drewna i wbudowanym lustrem kosztują do kilku tysięcy złotych! Reasumując, wraz z kolejnymi setkami wzrostu ceny rośnie też najczęściej powierzchnia użytkowa reprezentacyjnego blatu komody. Długie komody mogą mieć nawet do kilku metrów długości. W nich są też przedziałki na półki, telewizor albo pamiątki.